Facebook

Marianna

poniedziałek, 5 września 2011

Dawno mnie nie było...wiem...no ale po urlopie, wypoczęta i pełna energii zabieram się do blogowania i obróbki przede wszystkim. Zaległości mam sporo, a miejsca na dysku już niekoniecznie:)

Marianna - bohaterka dzisiejszego postu, odwiedziła mnie aż dwa razy, tak jej się spodobało:) A tak na serio, to sesja była z przygodami. Okazało się, ze straciłam wszystkie zdjęcia z jednej karty. Nie mogłam przeżyć, że akurat zdjęcia z moim już nie takim nowym nabytkiem - starym radiem. Stąd nasze dwa spotkania. A oto ich efekt. Zapraszam.









0 komentarze:

Prześlij komentarz