Paulina wraz ze swoim mężem i 11-miesięcznym synkiem Leonem przyjechała na sesję prosto z Londynu, przy okazji komunii swojej siostrzenicy Emmy, której de facto sesja komunijna już wkrótce na moim blogu. Swoją drogą liczna rodzinka mnie odwiedziła w Kórniku. Przesympatyczni ludzie, miła atmosfera i przede wszystkim dużo błyskania:) Zapraszam!
Autor:
marciniaki.com
o
22:08
Etykiety:
rodzina,
sesja dziecięca,
sesja fotograficzna,
sesja fotograficzna dziecka,
sesja rodzinna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
ostatnie super :)
dziękuję:)model był przesłodki:)
Piękna rodzinna sesja :)
Prześlij komentarz