W zeszłym roku zaliczyłam swój debiut plenerowy. Asystowałam wówczas mojemu narzeczonemu Hubertowi podczas plenerów ślubnych. Dziś mój drugi debiut ślubny - tym razem mini reportaż, o który poprosiła mnie moja znajoma Karina, która również jest fotografem:) Oczywiście fakt ten powodował, że stresowałam się podwójnie i nie wiedziałam czy podołam oczekiwaniom;) Bardzo Wam dziękuję za zaufanie Kochani i cieszę się, że mogłam być z Wami w tym dniu!
Aha, oczywicie makijaż ślubny w wykonaniu naszej niezastąpionej Elutki - co my byśmy bez niej zrobiły? ;)
Autor:
marciniaki.com
o
22:26
Etykiety:
fotograf Kórnik,
fotograf Poznań,
fotografia ślubna,
fotografia ślubna Poznań,
zdjęcia ślubne
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz