Oto kolejna już relacja z domowej sesji noworodkowej, tym razem 2tygodniowego Albercika. Sesja była prezentem od siostry mamy Alberta z okazji jego narodzin. Oj nie chciał nam kolega zasnąć, ale za to był bardzo grzeczny! Tak jak w przypadku malutkiej Oli, Albert zasnął jak już wychodziliśmy :) Widocznie sesja fotograficzna, to takie wydarzenie, którego nie można przespać:)







2 komentarze:
i znowu Aga ! Nowe logo- nowa jakość :) Bardzo mi się podoba- zarówno logo jak i zdjęcia. Takie "amerykańskie" ;)
Pozdrawiam
cudny maluszek
Prześlij komentarz