Janek przyjechał ze swoimi rodzicami do mnie na sesję w dniu swoich pierwszych urodzin. Drugi raz przydarzyła mi się taka sytuacja. Przygotowałam dla niego koszyk świeżutkich jabłek prosto z drzewa. Tym bardziej byłam uradowana, gdy okazało się, że Jasiek uwielbia jabłuszka, co widać po jego minkach. Już nie wspomnę o jego wielkich niebieskich oczkach, które mnie powalają...:).
Autor:
marciniaki.com
o
21:54
Etykiety:
fotografia dziecięca,
fotografia dziecięca poznań wielkopolska luboń śrem komorniki kórnik wałbrzych,
sesja dziecięca,
sesja na roczek


Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
nice!!!
Prześlij komentarz